Autor |
Wiadomość |
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Wto 8:42, 04 Kwi 2006 |
|
Tajemnicze miejsce prowadzące do nowych światów - jak je odbieracie - to swoista poczekalnia? Czy źródło nowego?
|
|
|
|
|
|
|
koriat
Łachonog
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 16:32, 07 Kwi 2006 |
|
Zdaje się, że coś o tym wspominałem na starym forum, ale trza rzecz rozwinąć.
Myślę, że Las spełnia rolę daleko większą niż poczekalnia i miejsce przesiadki. Jest on chyba stukturą nadrzędną, szkieletem lewisowskiego wszechświata.
Najłatwiej to przedstawić na przykładzie drzewa (w końcu to, nomen omen las!) Las byłby takim wysokim, solidnym pniem, od którego odrastają kolejne gałęzie- światy. Z pnia można przejść na każdą z gałęzi. A kolejne gałęzie odrastają i są ścinane (jak np. Narnia) bez większego wpływu na sam pień.
Tu jednak pojawia się pewien problem- czy coś (ktoś) może zaszkodzić Lasowi? I co by się wtedy stało? wszystkie światy przestałyby istnieć, czy też jedynie niemożliwe byłoby przemieszzanie się między nimi?
A może właśnie po to Las jest zaczarowany? By ewentualny szkodnik stracił pamięć i zasnął, zapomniawszy o swych zamiarach?
|
|
|
|
|
Tumni
Strażniczka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 16:37, 07 Kwi 2006 |
|
koriat napisał: |
Najłatwiej to przedstawić na przykładzie drzewa (w końcu to, nomen omen las!) Las byłby takim wysokim, solidnym pniem, od którego odrastają kolejne gałęzie- światy. Z pnia można przejść na każdą z gałęzi. A kolejne gałęzie odrastają i są ścinane (jak np. Narnia) bez większego wpływu na sam pień.
Tu jednak pojawia się pewien problem- czy coś (ktoś) może zaszkodzić Lasowi? I co by się wtedy stało? wszystkie światy przestałyby istnieć, czy też jedynie niemożliwe byłoby przemieszzanie się między nimi?
|
No, przyznam, że rzadko reaguję tak entuzjastycznie, ale to wyjaśnienie niesamowicie do mnie przemawia!!!! Przykład drzewa pokazuje też, dlaczego przejścia z jednego świata do drugiego odbywają się poprzez las. A jak intepretujesz Koriacie, no i wszyscy inni, to, że do światów dostawać się trzeba było przez sadzawkę/sadzawki? Może i to dałoby się jakoś ciekawie zinterpretować.
|
|
|
|
|
koriat
Łachonog
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:09, 08 Kwi 2006 |
|
Próbowałem rzecz przemyśleć, ale do niczego konstrutywnego nie doszedłem. Bo dlaczego akurat sadzawki? Tak więc to co napiszę dalej, to tylko takie mgliste i oderwane przeczucia.
Gdyby przyjąć, że przemieszczanie się do innych światów musi się odbywać w dół (być może dla podkreślenia roli Lasu- tworzy on górny poziom, wszystkie światy leżą niżej- teraz skojarzyło mi się to ze świątynią na szczycie zikkuratu lub azteckiej piramidy- Las, miejsce szczególne, poniekąd też sakralne, odzielone od normalnego świata, to poziom najwyższy, ale też najmniejszy, bo jest tam tylko Las i nic więcej tam nie ma, zaś normalne, mniej ważne i bardziej codzienne światy, przeznaczone do codziennego życia leżą niżej, tak jak babilońskie czy azteckie miasto) to sadzawka wydaje się być chyba czymś najbardziej naturalnym- jakieś schody czy drabiny nie pasowałyby do lasu. Woda lepiej pasuje też niż po prostu dziury ziejące w ziemi- bo sugeruje możliwość powrotu, wypłynięcia. A dziura to podróż w jedną stronę.
I jeszcze jedno- inny świat, zaginiona kraina, miasto w wodzie, głębinie to motyw niezwykle częsty, wręcz archetyp. Szukanie czegoś takiego to instynkt niezwykle głęboki, prastary. Może jest więc sadzawki z Lasu i kryjące się w nich światy to jakieś odbicie tego archetypu? Albo odwrotnie- archetyp jest śladem wrodzonej wiedzy o Lesie, nieświadomym dążeniem do niego?
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 18:26, 08 Kwi 2006 |
|
koriat napisał: |
Gdyby przyjąć, że przemieszczanie się do innych światów musi się odbywać w dół (być może dla podkreślenia roli Lasu- tworzy on górny poziom, wszystkie światy leżą niżej- teraz skojarzyło mi się to ze świątynią na szczycie zikkuratu lub azteckiej piramidy- Las, miejsce szczególne, poniekąd też sakralne, odzielone od normalnego świata, to poziom najwyższy, ale też najmniejszy, bo jest tam tylko Las i nic więcej tam nie ma, zaś normalne, mniej ważne i bardziej codzienne światy, przeznaczone do codziennego życia leżą niżej, tak jak babilońskie czy azteckie miasto) to sadzawka wydaje się być chyba czymś najbardziej naturalnym- jakieś schody czy drabiny nie pasowałyby do lasu. Woda lepiej pasuje też niż po prostu dziury ziejące w ziemi- bo sugeruje możliwość powrotu, wypłynięcia. A dziura to podróż w jedną stronę.
|
Koriacie co za wspaniały pomysł! Teraz każdy element w Międzyświecie ma swój sens i nic nie wydaje się przypadkowe.
Tak, woda pozwala wrócić, wypłynąć. Nie ma zamkniętej drogi powrotu.
Las, tylko las, bo skoro stanowi on miejsce, gdzie można przejść nie może w nim nic być, żadnego innego świata, stąd jak mniemam panuje w nim atmosfera zapomnienia i spokoju. Dlatego Czarownica źle się czuje w TAKIM miejscu.
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Czw 20:49, 12 Lip 2007 |
|
Bardzo trafna ta teoria drzewa
Tak po mojemu LMŚ może być też takim ośrodkiem wszystkiego, czymś pełniącym rolę kosmosu. Las to wszechświat, w nim znajdują sie sadzawki (światy -> galaktyki, układy planetarne), zarówno te istniejace, jak i umarłe (czarne dziury) czy jeszcze niepowstałe (materia, która kiedyś utworzy jakieś ciała niebieskie).
W kosmosie życie nie istnieje (tak jak w LMŚ), bo skupia się ono w galaktykach właśnie.
A stosując wykładnie funkcjonalną - LMŚ pełni funkcję łacznika, drzwi, korytarza - nikt tu nie przebywa dłużej, bo funkcja Lasu polega nie na tym, że jest, tylko na tym, że dokądś prowadzi.
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Wto 17:39, 14 Sie 2007 |
|
Teraz po przeczytaniu Trylogii Las kojarzy mi się z nastrojem panującym w "Z milczącej planety", ten sam spokój, życie, możliwość początku. Oczywiście to żadna analogia, bo Las to jakby przedsionek, niemniej jest jakieś niewytłumaczalne podobieństwo.
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|