~ Staraszafa ~

Mozkabi napisał:

Chrześcijanka, rzymsko-katolicka, z dziwnymi zapędami w mistycyzm. Shocked

Ciekawe masz zapędy Smile

a ja jestem bardzo przekonany o prawdach wiary chrześcijanin-katolik rytu rzymskiego

pawelabrams napisał:

taaak... uważaj bo się w okultyzm zapędzisz...

A dlaczego?

Cytat:

Mistycyzm - dyscyplina teologiczna badająca mistykę, tzn. zjawiska religijne polegające na bezpośredniej łączności z Bogiem lub inną formą absolutu. W sensie bardziej ogólnym mistycyzm, to kierunek religijno-filozoficzny zakładający możliwość bezpośredniej łączności z Bogiem.

Mistycy, którzy starali się również słowem przekazać to, co w ich doświadczeniu mistycznym jest niewyrażalne, uważali, że do tych prawd powinno się docierać bezpośrednio przez wsparcie Łaską, modlitwę, kontemplację, medytację, uczucie, a nie tylko przez poznanie rozumowe, jak głosi to scholastyka. Głównymi mistykami średniowiecza byli: św. Bernard z Clairvaux, Hugon od św. Wiktora, (ten ostatni łączył mistykę Bernarda i scholastykę św. Anzelma).

Gdzie tu widzisz zagrożenie okultyzmem?
Że nie wspomnę o świętych mistykach i mistyczkach.

Dla porównania:

Cytat:

Okultyzm to nazwa ogólna doktryn ezoterycznych, które zakładają istnienie w człowieku i przyrodzie sił tajemnych, nieznanych i bada możliwości ich wykorzystania, oznacza rzecz "tajemną", "niedostępną". Okultyzm nazywa się również wiedzą tajemną (scjentia occulta).

Zjawiska paranormalne badane przez okultystów stanowią przedmiot zainteresowania parapsychologii i psychotroniki.

Okultyzm jest zakazany i zwalczany przez kościoły chrześcijańskie.

Zjawiska, którymi zajmują się okultyści są znane i akceptowane w niektórych światowych religiach np.: buddyzmie (tantra), hinduizmie, animizmie.

PS. Zdaję sobie sprawę, że definicje przytoczone przeze mnie (Wikipedia) nie wyczerpują tematu.

dobra troche sie zapedzilem... przepraszam

Katolik... może nie za bardzo religijny, ale katolik. A po obejrzeniu "Lwa, Czarownicy i starej Szafy" coraz bardziej katolik Wink

jeszcze niedawno byłem zupełnie na drugim biegunie wiary, ale na szczęście porzuciłem tę drogę.

Katolik...wciąż pielgrzymujący, młody katolik...wciąż szukam odpowiedzi na wiele pytań, uczę się ufać, wierzyć, kochać...po prostu pielgrzymuję ku Szczytom...

Szamanizm prehistoryczny, a tak poważnie protestant nurtu ewangeliczno-baptystycznego.

Ja się chyba muszę zaktualizować, ponieważ na skutek rozmaitych zwątpień stopniowo się dekatolicyzuję.
Więc chrześcijanin (to na pewno) z fasynacjami gnostyckimi, hermetycystycznymi i w ogóle lekko ezoterycznymi. (można, jak sądzę, w świetle przytoczonych wyżej definicji powiedzieć- okultystycznymi)

chrześcijanka
wyznanie zielonoświątkowe

Chrześcijaństwo, katolicyzm ;]
i cieszę się z tego faktu bardzo Smile

Ja żem się jeszcze nie odliczyła Wink

Katoliczka rzymska - z przekonaniem i radością Smile

Wysłany: Pon 19:41, 15 Mar 2010

No cóż, owieczka która oddaliła się od stada, ateistka Wink

Wysłany: Pon 21:43, 15 Mar 2010

Trajkowitka napisał:

No cóż, owieczka która oddaliła się od stada, ateistka Wink

No wiesz, Lewis nawrócił się w wieku 32 lat ;-P

Hm, ja to w sumie katoliczką jestem z chrztu i wychowania, ale taką dość niepokorno-marnotrwaną Wink

Również wiele mi się nie podoba w kościele katolickim, ale nie aż tak, żeby się przeinaczać. Najchętniej z każdego kościoła wzięłabym po trochu i zrobiła miks:
* od protestantów - spowiedź powszechną
* od prawosławnych i protestantów - pieśni! te wycia w kościołach katolickich doprowadzają mnie do rozpaczy Shocked

W sumie moja wiara jest taka dość ekumeniczna. Generalnie to wierzę w Boga i dobro, wszystko mi jedno, pod jaką postacią.

Wysłany: Pon 21:59, 15 Mar 2010

Również staram się być dobrą osobą, nie dbając o to czy istnieje nad nami jakaś wyższa istota, nie czuję po prostu potrzeby oddawania boskiej czci.Jeśli dwie strony jednakowo widzą dobro i podobnie patrzą na zło - to w pozostałych sprawach mogą sobie pozwolić nawet na różnicę zdań Smile

Wysłany: Pon 22:23, 15 Mar 2010

patysio napisał:

* od prawosławnych i protestantów - pieśni! te wycia w kościołach katolickich doprowadzają mnie do rozpaczy Shocked

Będąc katoliczką też wolę np. wycia prawosławne (co masz na myśli Patysio, wspominając o protestanckich pieśniach? gospel? bo nie znam się), tylko że wydaje mi się, że kwestia śpiewów jest akurat stosunkowo błaha... Wink

Żaden dogmat. Inna kultura, takie życie niestety.