~ Staraszafa ~

Gość

Najmłodsza z rodzeństwa nie będzie nam towarzyszyć od 4 tomu
komu będzie jej żal. Confused

Gość

wróci jako dorosła w 5 tomie

Łucja Pevinson napisał:

Najmłodsza z rodzeństwa nie będzie nam towarzyszyć od 4 tomu
komu będzie jej żal. Confused

Nie do końca rozumiem pytanie: mym zdaniem są przynajmniej dwie możliwości interpretacji:
- żal - bo jest taka biedna i już nie wróci do Narnii?
- żal - bo będzie mi jej brakować?

ad.1. Nie, nie będzie mi jej żal, bo wiem, że w siódmym tomie dostanie się do Narnii już na zawsze, a właściwie do Krainy Aslana.
Very Happy

ad.2. Owszem, zawsze tęsknię za bohaterami, którzy odchodzą. Ale równie mocno tęsknię za Edmundem. A później Eustachym. W gruncie rzeczy nawet za Zuzanną, Piotrem, Kaspianem czy Zuchonem. I wieloma innymi barwnymi postaciami.

Mnie za pierwszym razem to trochę przeraziło... Jak to? Ktoś jest za stary, by wrócić do Narni?? Ale kiedy w ostatnim tomie jednak powrócili, to byłam z tego faktu bardzo zadowolona Smile

Nie, nie żal - zupełnie nie odczuwam braku pewnych w postaci w kolejnych tomach, bo wszystkie stanowią dla mnie całość.

Fakt, że dzieci Pevensie nie powrócą do Narnii (chyba, że w ostatnim tomie), też mnie trochę przeraził. W gruncie rzeczy, to nie chdzi tylko o dzieci, bo przecież jest jeszcze wielu innych bohaterów, którzy już się nie pojawiali. Sympatyczne Bobry, Pan Tumnus, Kaspian, Ryczypisk... Gdy jednak przeczytałam ostatni tom, ucieszyłam się, że znowu mogę ujrzeć dawne twarze. Gdy odwracając strony zobaczyłam ilustrację przedstawiającą Ryczypiska, niemal płakałam ze szczęścia. Nawet czytając wcześniejsze części "Opowieści...", czułam, ze ci wszyscy bohaterowie jeszcze powrócą.