Autor |
Wiadomość |
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 12:26, 27 Sty 2013 |
|
Czytając kolejną biografię Lewisa natknęłam się na fragment mówiący o tym, jak fabułę LCiSS zainspirowały ewakuowane z Londynu dzieci, które przebywały jakiś czas w domu pisarza w Kilns. Ponoć jedno z dzieci zapytało o stojącą w domu szafę. Cóż, pewnie jest to powszechne znane, ale jakoś umknęło mi wcześniej
Stąd też logiczny wniosek, że stary profesor (Digory) to postać w dużej mierze wzorowana na samym Lewisie (co akurat nie jest odkrywcze i dało się zauważyć chociażby dzięki wątkowi chorej matki Digorego w SC).
Przy okazji zastanowiła mnie jedna rzecz: zauważyliście, że tylko bohaterowie chłopięcy mają wyraźnie zarysowane biografie, przez co ich postacie charakteryzują się jakąkolwiek głębią psychologiczną? Eustachy, Digory -> dokładnie poznajemy historie ich rodzin, przez co możemy wziąć pewną poprawkę na ich późniejsze zachowanie.
Natomiast dziewczynki - zarówno Pola, jak i Julia - są poniekąd tylko towarzyszkami przygód, o których absolutnie nic nie wiemy oprócz tego, co dzieje się w chwili bieżącej na kartach powieści.
Ciekawi mnie zatem, po co Lewis wprowadził dziewczęce bohaterki w ogóle, skoro nie bardzo wiedział, jak sobie z nimi poradzić (widocznie nie znał zbyt wielu dziewczynek )? Czy wynikało to z chęci poszerzenia grona czytelników, czy może z wzorowania się na cenionych przez niego powieściach Edith Nesbit, w których wszak bohaterami byli zarówno chłopcy, jak i dziewczęta?
|
|
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 13:27, 27 Sty 2013 |
|
Ciekawa obserwacja. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że problem nie jest tylko Lewisa, a nawet - nie jest ograniczony tylko do jego, zdawałoby się, dość odległych już czasów. Niestety, nawet współcześnie w ogromnej większości przypadków (w książkach, filmach, serialach, reklamach i całej reszcie kultury zarówno popularnej, jak i wysokiej) to postaci męskie są bohaterami, podczas gdy kobiece - typami. Przykładem chociażby sławny test Bechdel.
Tak więc - myślę, że, niestety, Lewis wpisuje się tu w szerszy trend kulturowy:/
M.
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 14:58, 27 Sty 2013 |
|
Zgadzam się z Martą - jaki smutny wynik tego testu
Myślę też jednak, że w wypadku Lewisa zaszło to o czym pisze Patysio - Jack nie znał dziewczynek, w dzieciństwie przyjaźnił się głównie z bratem, stąd potem nie tyle nawet trudno mu było wymyślić przeszłość i odpowiednie tło dla dziewczynki, co pewnie nawet nie zauważył, że tego nie zrobił.
Po co je umieszczał zatem? Pewnie dla urozmaicenia fabuły no i "żeby coś się działo".
Tak przy okazji - jak już się Lewis zabrał za opisywanie psychiki kobiecej - vide "Ta ohydna siła" - to wyszło bardzo średnio.
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 15:25, 27 Sty 2013 |
|
narnijka napisał: |
Zgadzam się z Martą - jaki smutny wynik tego testu :-(
Myślę też jednak, że w wypadku Lewisa zaszło to o czym pisze Patysio - Jack nie znał dziewczynek... |
No tak, ale właśnie problem w tym, że pierwsze wynika z drugiego. To znaczy brak porządnie nakreślonych postaci żeńskich wynika z poglądu (aktualnego [link widoczny dla zalogowanych]!), że świat kobiet wypełniony jest błahymi, "dziewczyńskimi" sprawami, które nie są interesujące dla intelektualisty. Aż się ciśnie na usta cytat o szminkach, nylonowych pończochach i zaproszeniach na przyjęcia, niestety... Bo przecież nieznajomość dziewczynek/kobiet jest słabą wymówką - jakby chciał, to by poznał. Oczywiście, w pewnym stopniu można usprawiedliwić Lewisa czasami i środowiskiem, w którym się wychował, ale to nie znaczy, że problem przestaje istnieć.
M.
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 15:30, 27 Sty 2013 |
|
Mamy pole do popisu - czyt. pomysł na nowe tematy - Życie dziewczynek przed Narnią.
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 15:39, 27 Sty 2013 |
|
Hmm, tylko ze względu na znikomość danych to by musiały być raczej fanfiki:)
M.
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 20:15, 27 Sty 2013 |
|
O to mi właśnie chodziło Z pewnymi ograniczeniami, tak by były prawdopodobne.
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 22:30, 27 Sty 2013 |
|
Możemy też zebrać fakty, które znamy - np. że Julia była w Anglii świetnym przewodnikiem
|
|
|
|
|
JuliaP.
Patałach
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:29, 28 Sty 2013 |
|
narnijka napisał: |
Mamy pole do popisu - czyt. pomysł na nowe tematy - Życie dziewczynek przed Narnią. |
to by było bardzo interesujące A co do wcześniejszych wypowiedzi- czas na przełamywanie stereotypów! Czyli zadanie na dziś to stworzenie jakiejś wyrazistej bohaterki
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|