Autor |
Wiadomość |
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 569
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 22:55, 05 Wrz 2010 |
|
Spokoo, głos się podłoży (wszak na bolly zawsze podkładają jacyś szpetni piosenkarze), a Benek ciemną karnację ma - da radę. Co do wigoru, trza by mu ostrej papryki dosypać do obiadu
|
|
|
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Nie 23:20, 05 Wrz 2010 |
|
Aaaa! Cudowne rzeczy piszecie, toż to będzie sama przyjemność, robienie tego filmu!!
Czyli musical o Bondzie! Ekstra!
P.S. Byle Kaspian nie skakał do tego jeziora od Śmiertelnej Wody, bo za długo sobie na niego nie popatrzymy:P Chyba że to nie będzie śmiertelna woda - trochę się ozłoci i będzie tańczył w złotej koszuli:}
Edit:
Ale jak się to ma do wątku wampirycznego?? wampiryczny musical o Bondzie? Jeszcze czegoś takiego nie było!
|
Ostatnio zmieniony przez Olle dnia Nie 23:24, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 17:14, 06 Wrz 2010 |
|
Przypominam, że Kaspian był wilkołakiem, a nie wampirem! Wilkołakiem w złotej koszuli!!
Poza tym - skoro piosenki, to nie zapominajmy o wspomnianych tu wcześniej szopenowskich wątkach muzycznych!
M.
|
Ostatnio zmieniony przez martencja dnia Wto 9:30, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Wto 20:21, 07 Wrz 2010 |
|
Rzeczywiście, eh. A wilkołaki chodzą bez koszul. Choć właściwie jeśli te koszule będą przezroczyste (tak jak sugerowałyście), to byłby jakiś kompromis.
Chopinowsko-wilkołaczny musical o Bondzie: "Voyage of the Twilihgt Treader - Man in the Golden Shirt".
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 12:55, 09 Wrz 2010 |
|
Widzę tu niezłe pole do zarobku - złote koszule, kilka piosenek o trudnym życiu wilkołaka z tłem chopinowskim...
Lekcje tańca a'la Kaspian i Załoga.
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 569
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 16:02, 12 Wrz 2010 |
|
Olle napisał: |
Chopinowsko-wilkołaczny musical o Bondzie: "Voyage of the Twilihgt Treader - Man in the Golden Shirt". |
A jeszcze nawiązując do wątku Bondowskiego - myślę, że można by tam bez trudu wcisnąć Zuzannę. Np. w tej scenie, jak jest mowa o tym, że Zuzanna woli pończochy i nie wierzy w Narnię - taki krótki przerywnik muzyczny w postaci Zu śpiewającej (z pończochą w ręku) Diamonds are forever. To jest taka smutna piosenka, w sam raz mi pasuje do Z.
|
Ostatnio zmieniony przez patysio dnia Nie 16:04, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Pon 23:59, 13 Wrz 2010 |
|
narnijka napisał: |
kilka piosenek o trudnym życiu wilkołaka z tłem chopinowskim... |
Kaspian o zbolałym, cierpiącym wyrazie twarzy... to tak działa na kobiety (chyba)!
patysio napisał: |
A jeszcze nawiązując do wątku Bondowskiego - myślę, że można by tam bez trudu wcisnąć Zuzannę. Np. w tej scenie, jak jest mowa o tym, że Zuzanna woli pończochy i nie wierzy w Narnię - taki krótki przerywnik muzyczny w postaci Zu śpiewającej (z pończochą w ręku) Diamonds are forever. To jest taka smutna piosenka, w sam raz mi pasuje do Z. |
:] z pończochą i diamentem!
Cytat: |
- Te istoty zaczynają mnie coraz bardziej intrygować - szepnął Eustachy do Edmunda. - Myślisz, że mogą w ogóle przypominać ludzi? Chyba już prędzej jakieś olbrzymie pasikoniki lub żaby. |
To o Łachonogach oczywiście. Czy to nie świetny motyw do wprowadzenia elementów horroru? Lovecraft jest na samym topie aktualnie. Lewis tylko przez przeoczenie nie napisał:
Spokojna wyspa, trawa skoszona po angielsku. Cisza. W oddali widnieje zwykły dom, otoczony solidnym murem. Ale to tylko przykrywka!! Ohydna, dudniąca cisza ukrywa Najgorsze! Te istoty... te przerażające istoty spoza czasu, z dna światów... egzystują obok mnie, ocierają się o mnie... Umieram ze strachu. Jak wyglądają? Zaczynam je widzieć - mimo że nie chcę tego i spycham ich bulgoczące widmo w najciemniejszy kąt podświadomości. Nie! I tak je widzę! To galaretki bez uszu, z oczodołami, z których bije smród tysiąca zbezczeszczonych grobów. Swoimi plugawymi mackami jedzą właśnie polaryzującą miazmę, a po obiedzie będą tymi samymi mackami dłubać w bluźnierczych nosach. Ohyda fuj! Aż mną wstrząsnęło.
No i tak dalej. To będzie mówił głos narratora (musimy znaleźć kogoś z głosem Vincenta Price'a). A jak będą wyglądać Łachonogowie? Wystarczy zatrudnić paru grafików, mam wrażenie, że jakieś 80 procent ubóstwia Lovecrafta (przecież ma on największy wkład w historię literatury, pomijając Astrid Lindgren i jej "Dzieci z Bullerbyn"). Oni już będą wiedzieli co robić.
Dobra, ile można pisać. Za dużo kreatywności na dziś.
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Sob 23:32, 18 Wrz 2010 |
|
Olle napisał: |
(...)mam wrażenie, że jakieś 80 procent ubóstwia Lovecrafta (przecież ma on największy wkład w historię literatury, pomijając Astrid Lindgren i jej "Dzieci z Bullerbyn"). |
Hehehe:)
A ja się przyznam, że nie czytałam Lovecrafta...
Patyś, jak napisałaś o tych diamentach, to mi się od razu skojarzyła Nicole Kidman zwisająca z sufitu i śpiewająca "Diamonds are a girl's best friend" (tak, wiem, powinna mi się skojarzyć Marylin, ale takie już ze mnie dziecko naszych czasów:) Ale mogę się usprawiedliwić, że w wersji z Nicole jest Jim Broadbent, a on występował w LCiSS - i już jest powiązanie narnijskie, ha!).
Olle napisał: |
Rzeczywiście, eh. A wilkołaki chodzą bez koszul. Choć właściwie jeśli te koszule będą przezroczyste (tak jak sugerowałyście), to byłby jakiś kompromis. |
Ja w ogóle myślę, że koszula, niezależnie od koloru, koniecznie powinna być rozpięta!
I w ogóle - skoro są wilkołaki, skoro jest Wędrowiec do Zmierzchu, to myślę, że i na zombie powinno znaleźć się miejsce. I nawet wiem, gdzie: Ziemiści byliby wszak idealnymi zombie!
M.
|
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Nie 0:15, 26 Wrz 2010 |
|
martencja napisał: |
Ja w ogóle myślę, że koszula, niezależnie od koloru, koniecznie powinna być rozpięta!
|
Pfff, oczywiście, że rozpięta. Tu nawet nie ma o czym rozmawiać.
martencja napisał: |
I w ogóle - skoro są wilkołaki, skoro jest Wędrowiec do Zmierzchu, to myślę, że i na zombie powinno znaleźć się miejsce. I nawet wiem, gdzie: Ziemiści byliby wszak idealnymi zombie! |
Powtórzę się, ale powiem: to genialne! Bluźniercze istoty w PWdŚ, zombie w SK, dla każdego coś miłego w każdej części.
Przeniosłam patysiowy post tutaj, żeby się pomysł nie zmarnował:
patysio napisał: |
Olle napisał: |
patysio napisał: |
Podróż Łucji korytarzem jest świetnie opisana - aż czuję taki duszno-zakurzono-czerwony klimat korytarza. W ogóle cała PWdŚ to jest uczta dla wyobraźni i ja się po prostu nie doczekam grudnia |
Noo, cudowny rozdział... Czerwony? Hmmm, nie wiem dlaczego, ale to miejsce też kojarzy mi się z czerwonym;] |
O kurde, a jeszcze a propos korytarza - pamiętacie te straszne sceny z Lśnienia, gdy Tommy pociska rowerkiem po korytarzu, a za każdym zakrętem mogą czaić się zakrwawione trupki? No to prawie tak samo musiała czuć się Łucja, przechodząc obok tych otwartych drzwi. |
Łucja na rowerku w domu Czarodzieja*, yeah! I w tle głos Vincenta Price'a deklamującego tekst o Niewidzialnych Przedwiecznych! Sukces.
*ale trzeba ten korytarz wydłużyć i bardziej skomplikowanym uczynić, bo jak się dziecię rozpędzi, to się potem zatrzymać nie zdoła, i łbem w ścianę wyrąbie, rower roztrzaska.
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 0:21, 26 Wrz 2010 |
|
Olle napisał: |
*ale trzeba ten korytarz wydłużyć i bardziej skomplikowanym uczynić, bo jak się dziecię rozpędzi, to się potem zatrzymać nie zdoła, i łbem w ścianę wyrąbie, rower roztrzaska. |
W ten sposób będzie jeszcze dodatkowo trochę AKCJI. Oczywiście rower powinien następnie wybuchnąć.
M.
|
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Nie 0:27, 26 Wrz 2010 |
|
Wybuch - jestem na tak. A Łucja w ostatniej chwili zeskoczy (bo jednak musi uratować Patałachów).
A w ogóle może jakiś pościg na korytarzu, skoro już kino akcji? I mean rowerkowy pościg? Tylko między Łucją a kim?
|
|
|
|
|
A_g_a_
Faun
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 11:25, 26 Wrz 2010 |
|
Właśnie nie wiadomo kim! Wystarczy sama gra dźwiękiem i światłem, jakaś przerażona mina Łucji, nerwowe oglądanie się za siebie podczas jazdy... Może rowerek miałby lusterko i tam nagle mignąłby jakiś cień - ot, może to być nawet cień zwykłej okiennej zasłony i każdy może wiedzieć, że to zasłona, ale cóż ją poruszyło? Może coś się schowało za nią? Właśnie o to chodzi, że każdy nagle wyobraża sobie, czego w domu Czarodzieja trzeba się bać!
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 569
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 11:56, 26 Wrz 2010 |
|
A_g_a_ napisał: |
Właśnie nie wiadomo kim! (...) Może rowerek miałby lusterko (...) |
Tak! Brodate lusterko!
Dziewczyny, Wasza wyobraźnia jest iście ułańska!
Ach, co to będzie za film....
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 12:56, 02 Lis 2010 |
|
Okazuje się, że nie tylko Benek, ale również Skandar Keynes ma chrapkę na rolę Bonda: If James Bond suddenly gets offered to me I’ll think I’ll take it - powiedział w [link widoczny dla zalogowanych]. No i jak to pogodzić...? To musiałby być bardzo juniorowaty Bond, w takim razie. Coś jak Robin przy Batmanie?
M.
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 569
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Czw 19:33, 04 Lis 2010 |
|
martencja napisał: |
To musiałby być bardzo juniorowaty Bond, w takim razie. Coś jak Robin przy Batmanie? |
Może szykują jakiś prequel? Z kołyski do Astona Martina, czyli od Jimmy'ego do Jamesa Bonda
|
Ostatnio zmieniony przez patysio dnia Czw 19:36, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|