Forum ~ Staraszafa ~ Strona Główna ~ Staraszafa ~
Forum narnijskie
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 "Podróż 'Wędrowca do Świtu'" reż. M. Apted, 2010 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 20:29, 05 Sie 2008 Powrót do góry

Dyskusja na temat jeszcze-granej-w-kinach ekranizacji "Księcia Kaspiana" trwa w najlepsze, ja tymczasem postanowiłam założyć temat dotyczący ekranizacji kolejnego narnijskiego tomu, jako że zaczynają się pojawiać informacje i na jej temat. Och jej, to będzie chyba pierwszy wątek założony przeze mnie na tym forum (nie licząc powitalnego, oczywiście). Ale mam tremę;)!

A więc uporządkujmy fakty:

Trzeci narnijski film zyskuje nowego reżysera w osobie [link widoczny dla zalogowanych]. Lista jego dokonań reżyserskich jest, jak widać w linku, długa, a więc doświadczenie facet ma - choć raczej brakuje na niej pozycji tego gatunku. No cóż, bądźmy dobrej myśli. Zobaczymy, jak sobie poradzi.

Z aktorów mamy zobaczyć znów m.in. Skandara Keynesa jako Edmunda, Georgie Henley jako Łucję i Bena Barnesa jako Kaspiana oraz usłyszeć Liama Neesona jako Aslana i Ediego Izzarda jako Ryczypiska. Na pytania dziennikarzy, czy choć na chwilę zobaczymy w filmie Zuzannę, twórcy filmu mieli odpowiedzieć, że nie.

Nową postać, Eustachego Klarencjusza Scrubba zagra niejaki Will Poulter, o którym co nieco można przeczytać i trochę też obejrzeć [link widoczny dla zalogowanych]. Poulter ma lat 14 i zagrał jak dotąd (chyba;]) w jednym filmie, [link widoczny dla zalogowanych], niewyświetlanym w Polsce.

Film mają zacząć kręcić w styczniu przyszłego roku (m.in. w Australii i Meksyku), a premiera przewidziana jest na 7 maja 2010 r.

M.


Ostatnio zmieniony przez martencja dnia Pią 17:16, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 20:30, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Podobno Disney zdecydował się nie współpracować z Walden Media przy produkcji "PWdŚ" (artykuł o tym można przeczytać [link widoczny dla zalogowanych]). Nie znaczy to jednak jeszcze, że film nie będzie nakręcony: Walden Media będzie teraz szukać nowego partnera, według artykułu najprawdopodobniej będzie nim Fox. Trudno powiedzieć, czy wyjdzie to filmowi na dobre, czy na złe.

Tak czy inaczej, [link widoczny dla zalogowanych] można zobaczyć pierwsze, bardzo wstępne wizualizacje domu Koriakina i "Wędrowca do Świtu", a także smoka cień;)

A na koniec jeszcze dość ciekawy [link widoczny dla zalogowanych]. Wygląda na to, że aktor dość dobrze zna powieści Lewisa i ma na ich temat jakieś własne przemyślenia, co jest chyba dobrym znakiem.

M.


Ostatnio zmieniony przez martencja dnia Śro 14:05, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 21:04, 06 Mar 2009 Powrót do góry

Przy okazji, jak już jestem na Forum, doniosę, że rzeczywiście, jak przewidywano, produkcję "PWdŚ" przejęło studio Twentieth Century Fox oraz że datę premiery przesunięto na 10 grudnia 2010 r.

M.
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 11:51, 08 Sie 2009 Powrót do góry

Ojej, aż wstyd, jak zdominowałam wątek;] Ale że film już kręcą i w sieci można rzucić okiem na pierwsze obrazki, to znów się tu wypowiem;)

Na przykład w [link widoczny dla zalogowanych] można obejrzeć m.in. kadłub i galion (jak na mój gust dużo za duży w stosunku do kadłuba - jak ten statek ma się w ogóle utrzymać w pozycji poziomej?? Ale co ja tam wiem o fizyce...) "Wędrowca do Świtu".

Tutaj natomiast można obejrzeć krótki reportaż z australijskiej telewizji o tym, jak lokalna pani premier Queensland odwiedziła plan zdjęciowy.

A jak kogoś by interesowali aktorzy w rolach oficerów na "Wędrowcu...", to część z nich została już obsadzona, o czym można przeczytać m.in. [link widoczny dla zalogowanych]. Nikt, kogo bym kojarzyła.

M.

Edit: A w [link widoczny dla zalogowanych] można zobaczyć parędziesiąt zdjęć z kręcenia scen dziejących się w Narrovhaven. Głównie obrazki ekipy i wizytujących polityków, ale też sporo statystów w kostiumach (w tym jeden chyba Kalormeńczyk) oraz Łucja, Eustachy i gubernator Gumpas!

Edit 2: Ogłoszono, kto ma grać rolę córki Ramandu: niejaka [link widoczny dla zalogowanych], australijska aktorka.


Ostatnio zmieniony przez martencja dnia Śro 17:44, 26 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Olle
Centaur



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań

PostWysłany: Pon 21:51, 07 Wrz 2009 Powrót do góry

Te zdjęcia budza we mnie zazdrość - też bym chciała tam być!!

Kostiumy wyglądają atrakcyjnie, muszę powiedzieć. Gumpas dobrany bardzo trafnie! Nawet nie grając, aktor potrafi dawać wrażenie niesympatycznego;) Co do Córki Ramandu - nie kojarzę tej aktorki. Mam jedynie nadzieję, że jej nie wyprostują włosów prostownicą, by wyglądała jak 90 procent polskich nastolatek - zobaczymy jak się będzie prezentować w tej właściwie epizodycznej, ale zawsze atrakcyjnej roli (w końcu ma zauroczyć Bena Barnesa;)). Ogólnie mówiąc, zapowoda się trochę bardziej kolorowo niż KK, wręcz "jaskrawie" bym powiedziała (mam nadzieję, że kolory będą ładnie dobrane!).

Coraz niecierpliwiej czekam... ciekawe, z jakim opóźnieniem puszczą film w Polsce.

PS. Apted wygląda mi z twarzy wyjątkowo brytyjsko!Wink
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 18:29, 11 Wrz 2009 Powrót do góry

Dobrze, że coś napisałaś, bo szczególnie po podziale wątków wyglądało, jakby z "Ekranizacji PWdŚ" zrobił się mój prywatny wątek;) A teraz czuję się usprawiedliwiona, żeby pisać dalej;)

Mi się kostiumy w tych nowych ekranizacjach zawsze bardzo podobały, więc nie jestem zaskoczona:) A to, że kolorowo, też dobrze - zawsze wyobrażałam sobie klimat PWdŚ jako pełen kolorów i światła... A propos kolorów, [link widoczny dla zalogowanych] można zobaczyć sobie kilka wcale ładnych zdjęć z bardzo kolorowymi detalami "Wędrowca do Świtu".

Olle napisał:
Te zdjęcia budza we mnie zazdrość - też bym chciała tam być!!


No ba! Z drugiej strony, jak kręcili bliżej, w Polsce i Czechach, nikt się na plan nie wybrał;] Chociaż podobno wtedy było dużo trudniej "normalnym ludziom" dostać się w pobliże planu. Tak czy inaczej, pozostaje tylko czytać raporty i oglądać zdjęcia zamieszczane w internecie przez ludzi, którzy mieli okazję dostać się na/w pobliże planu - na przykład te: [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]. Jest też kilka filmików, ale większość jest dość nieciekawa, bo kręcona z dużego oddalenia i zza burty, zza której niewiele widać - może z wyjątkiem tego, na którym przynajmniej coś widać.

Olle napisał:
Coraz niecierpliwiej czekam... ciekawe, z jakim opóźnieniem puszczą film w Polsce.


Jeżeli wierzyć [link widoczny dla zalogowanych], dwa dni po światowej premierze, czyli 10.12.2010. Tylko czy można wierzyć, skoro widnieją tam jeszcze William Moseley i Anna Popplewell w obsadzie?

M.

Edit: A tu coś dla fanów Eustachego;) I [link widoczny dla zalogowanych]. Sądząc po strojach aktorów i statystów zapowiada się na jakąś walkę - ciekawe, która z naszych przepowiedni z wątku postmodernistycznego się spełni;)


Ostatnio zmieniony przez martencja dnia Pią 8:33, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Olle
Centaur



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań

PostWysłany: Sob 0:38, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

martencja napisał:
Dobrze, że coś napisałaś, bo szczególnie po podziale wątków wyglądało, jakby z "Ekranizacji PWdŚ" zrobił się mój prywatny wątek;) A teraz czuję się usprawiedliwiona, żeby pisać dalej;)


A bo jak już zacznę pisać o ekranizacji, to zaraz narzekam. Więc się powstrzymujęWink

martencja napisał:
Olle napisał:
Te zdjęcia budza we mnie zazdrość - też bym chciała tam być!!


No ba! Z drugiej strony, jak kręcili bliżej, w Polsce i Czechach, nikt się na plan nie wybrał;] Chociaż podobno wtedy było dużo trudniej "normalnym ludziom" dostać się w pobliże planu. Tak czy inaczej, pozostaje tylko czytać raporty i oglądać zdjęcia zamieszczane w internecie przez ludzi, którzy mieli okazję dostać się na/w pobliże planu - na przykład te: [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]. Jest też kilka filmików, ale większość jest dość nieciekawa, bo kręcona z dużego oddalenia i zza burty, zza której niewiele widać - może z wyjątkiem tego, na którym przynajmniej coś widać.


Ale ja chcę tam być w innym charakterze, nie jako podglądaczka;P

martencja napisał:
Olle napisał:
Coraz niecierpliwiej czekam... ciekawe, z jakim opóźnieniem puszczą film w Polsce.


Jeżeli wierzyć [link widoczny dla zalogowanych], dwa dni po światowej premierze, czyli 10.12.2010. Tylko czy można wierzyć, skoro widnieją tam jeszcze William Moseley i Anna Popplewell w obsadzie?


Rzeczywiście trochę podejrzane! Muszę się wreszcie nauczyć nie zaglądać w komentarze pod filmami na filmwebie. Trafiam na [link widoczny dla zalogowanych] i leżę po prostu!Very Happy

martencja napisał:
A tu coś dla fanów EustachegoWink I [link widoczny dla zalogowanych]. Sądząc po strojach aktorów i statystów zapowiada się na jakąś walkę - ciekawe, która z naszych przepowiedni z wątku postmodernistycznego się spełni;)


Ja tam na przykład widzę samuraja;> Oskarżamy Apteda o tarzanie się w popkulturze, a on ambitnie sięga do Kurosawy! Po prostu już widzę same odwołania;)

Obsada dość dorośle wygląda, to naprawdę ostatnia chwila na kręcenie tego filmu. Georgia jest już dość wysoka. Ciekawam, kim jest ta dziewczyneczka w dziwnym ubraniu. Czyżby to podwodna pasterka, którą planowałam zagrać?Wink Zdaje się, że chcieli ją tam wrzucić do wody, niestety nie mogłam się przyjrzeć, bo mi się nie wszystkie zdjęcia otworzyły. Albo, kiedy się już otwierały, to potem się okazywało że to tylko Georgia Henley z ręcznikiem na głowie, jedząca coś... coś z ketchupem Sad
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 23:25, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

Olle napisał:

Ale ja chcę tam być w innym charakterze, nie jako podglądaczka;P


Weź pod uwagę, że wtedy te wszystkie słowa krytyki i zirytowania byłyby kierowane pod Twoim adresem!;)

Olle napisał:
Rzeczywiście trochę podejrzane! Muszę się wreszcie nauczyć nie zaglądać w komentarze pod filmami na filmwebie. Trafiam na [link widoczny dla zalogowanych] i leżę po prostu!:D


Podobno Lem powiedział kiedyś, że nie zdawał sobie sprawy, ile głupoty jest na świecie, dopóki nie zajrzał do internetu.

Olle napisał:
Ja tam na przykład widzę samuraja;> Oskarżamy Apteda o tarzanie się w popkulturze, a on ambitnie sięga do Kurosawy! Po prostu już widzę same odwołania;)

Obsada dość dorośle wygląda, to naprawdę ostatnia chwila na kręcenie tego filmu. Georgia jest już dość wysoka. Ciekawam, kim jest ta dziewczyneczka w dziwnym ubraniu. Czyżby to podwodna pasterka, którą planowałam zagrać?;) Zdaje się, że chcieli ją tam wrzucić do wody, niestety nie mogłam się przyjrzeć, bo mi się nie wszystkie zdjęcia otworzyły. Albo, kiedy się już otwierały, to potem się okazywało że to tylko Georgia Henley z ręcznikiem na głowie, jedząca coś... coś z ketchupem :(


Muszę przyznać, że osobiście samuraja nie zauważyłam, ale to z pewnością byłby ciekawy zwrot akcji;) Co do dziewczynki, jej osoba jest już od jakiegoś czasu przedmiotem spekulacji na anglojęzycznych forach. Na Narniawebie ochrzcili ją MLG (Mysterious Little Girl). Z relacji podglądaczy wiadomo jedynie, że z jakiegoś powodu wyskakuje ze statku, ku zmartwieniu reszty obsady:) Niektórzy wysuwali też teorie, że tak naprawdę to zmyła - producenci zaaranżowali sceny z MLG tylko po to, żeby zbić z tropu podglądaczy;)

M.
Zobacz profil autora
Olle
Centaur



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań

PostWysłany: Nie 18:30, 27 Wrz 2009 Powrót do góry

martencja napisał:

Muszę przyznać, że osobiście samuraja nie zauważyłam, ale to z pewnością byłby ciekawy zwrot akcji;)


To ja może wyjaśnię. O [link widoczny dla zalogowanych] (duże WINK Wink ). No właśnie - aż strach pomyśleć, co by to był za zwrot akcji, ale na to jest odpowiedni wątek, więc nie będę rozwijać tematu...

martencja napisał:
Co do dziewczynki, jej osoba jest już od jakiegoś czasu przedmiotem spekulacji na anglojęzycznych forach. Na Narniawebie ochrzcili ją MLG (Mysterious Little Girl). Z relacji podglądaczy wiadomo jedynie, że z jakiegoś powodu wyskakuje ze statku, ku zmartwieniu reszty obsadySmile Niektórzy wysuwali też teorie, że tak naprawdę to zmyła - producenci zaaranżowali sceny z MLG tylko po to, żeby zbić z tropu podglądaczy;)


Co za skandaliczna drwina z fanówWink Gdyby się to oczywiście okazało prawdą. A jeżeli nie, to jeszcze gorzej, bo zupełnie nie mam pomysłu na tą MLG (prócz pasterki rzecz jasna).

Edit: może kiedy będą np. przy wyspie Felimacie, uratują jakąś dziewczynkę z niewolnictwa i wezmą ją na pokład (oczywiście wszystko w ostatniej chwili), a ona będzie krzyczała: ale tam jest jeszcze moja mama! i skoczy w wodę na ratunek, a ktoś za nią? Rety, to mnie naprawdę bardzo intryguje.


Ostatnio zmieniony przez Olle dnia Nie 18:39, 27 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 15:56, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Mnie bardziej przekonuje wersja, że jakoś im się przyplątała na Samotnych Wyspach. Ale równie dobrze może to być coś wciśnięte zupełnie od czapy... Podejrzenie to bierze się stąd, że przeczytałam niedawno parę kawałków [link widoczny dla zalogowanych] (całość jest dostępna do ściągnięcia w wersji audio, ale szczerze mówiąc jak dotąd nie chciało mi się tego zrobić), z których wynika, że w scenariuszu PWdŚ wprowadzono wiele zmian, co do których nawet on sam nie jest pewien, czy były konieczne... Że posłużę się klasycznym cytatem, I've got a bad feeling about this...:/ Poza tym w wywiadzie powiedziano jeszcze m.in., że ponieważ KK nie przyniósł tak dużego dochodu, jak się spodziewano, od sukcesu kasowego tego filmu zależy, czy w ogóle będą się brać za kolejne ekranizacje.

Z innych ciekawostek: zdjęcia do filmu zostały już zakończone, teraz przeszedł on w fazę postprodukcji. Premiera za rok.

I jeszcze [link widoczny dla zalogowanych]. Tym razem, dla odmiany, oficjalne, a nie zrobione przez fanów zza płota. Przy okazji z tego artykułu można się dowiedzieć, jeżeli kogoś to intryguje (mnie intrygowało), co jest napisane wokół masztu "Wędrowca...": All Narnians, with grateful hearts may we give thanks to the crew of the mighty Dawn Treader for their strong minds and artisan hands.

M.
Zobacz profil autora
koriat
Łachonog



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:55, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Odnośnie obrazków:
Jakiś taki ten Kaspian stary w stosunku do Edmunda, nie?
Sam Wędrowiec wydaje mi się jakiś taki za bardzo.

Pożyjemy, zobaczymy. Ale poprzedni film nastroił mnie do tej serii raczej pogardliwie Very Happy
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 19:05, 11 Sty 2010 Powrót do góry

koriat napisał:

Jakiś taki ten Kaspian stary w stosunku do Edmunda, nie?


No ciężko jest z dziećmi kręcić;] Ale w wersji BBC też była między nimi duża różnica (takie przynajmniej miałam wrażenie). Jak trochę widać np. [link widoczny dla zalogowanych].

I [link widoczny dla zalogowanych].

A w ogóle to odsłuchałam tego podcasta z wywiadem z Greshamem, do którego linka podawałam w moim poprzednim poście w tym wątku. Całkiem ciekawy, ale też strasznie długi. Można się paru interesujących rzeczy dowiedzieć o jego pracy jako producenta wykonawczego filmów - mówi o nich z dużym entuzjazmem. M.in. że ich nakręcenie było od dawna jego marzeniem, ale dopiero w dzisiejszych czasach pojawiły się ku temu techniczne możliwości. I że nawet jeśli nakręcą kolejne części, nie jest jeszcze pewne, za którą zabiorą się w pierwszej kolejności - sam Gresham opowiada się za "Srebrnym krzesłem", bo jest pod wrażeniem, jakiego fajnego dzieciaka udało im się znaleźć do roli Eustachego.

Poza tym ten podcast jest bardzo ciekawy, jeżeli ktoś się chce dowiedzieć czegoś o życiu i poglądach samego Greshama: w jakich krajach zdarzyło mu się mieszkać, jakimi różnymi rzeczami w życiu zajmować, o jego podejściu do chrześcijaństwa (jest chrześcijaninem bezwyznaniowym; poza tym bardzo ciekawe jest, jak Gresham mówi o swojej relacji z Bogiem w taki sposób, jakby rzeczywiście z Nim rozmawiał na co dzień - wszystkie decyzje swojego życia przedstawia jako wynik "konsultacji" z Jezusem). O jego opinii o szkole (co najmniej tak krytycznej, jak jego ojczyma), idei państwa opiekuńczego (jeszcze gorszej), światowym kryzysie (wg Greshama dopiero się zaczyna i w ogóle jest symptomem tego, że nasza cywilizacja nieuchronnie zmierza ku zagładzie, dlatego każdy człowiek powinien umieć poradzić sobie bez ułatwień cywilizacji - umieć uprawiać rośliny, upolować i oporządzić jakieś mięsko), o tym, jak powinno się żyć (wyzbywszy się chciwości i zachłanności oraz ograniczając się do tego, czego naprawdę potrzebujemy) i o innych sprawach... Dużo tam tego było. Niektóre rzeczy bardzo ciekawe, inne dla mojego cynicznego umysłu raczej naiwno-śmieszne ("Jeżeli siedzisz na płocie i przez cały dzień nic się nie dzieje, to najwyraźniej Bóg nie chciał, żebyś w ten dzień coś robił." Jakbym żyła według takich formuł, nie skończyłabym pewnie nawet szkoły. Z drugiej strony, może właśnie o to chodzi...).

Trochę jest też o Lewisie: Gresham mówi, że jest ostatnim żyjącym człowiekiem, który znał Jacka prywatnie i wie, jaki był on jako człowiek. Dlatego za jedną ze swoich życiowych misji uważa przekazywanie tej wiedzy - w odróżnieniu od wielu znawców Lewisa, którzy znają się i wykładają o jego twórczości i dorobku intelektualnym. O "Cienistej dolinie" (przy której był konsultantem) mówi, że to piękny film, z doskonałą kreacją Hopkinsa, ale zupełnie nie pokazuje tego, jaki Jack był jako człowiek.

Trochę to wszystko offtopiczne, więc nie obrażę się, jeżeli moderatorzy polecą mi, na przykład, założyć nowy temat i przenieść tam to wszystko, co tu napisałam, ale pomyślałam sobie, że nie ma sensu zakładać nowego tematu, jeżeli nikt inny poza mną nie odsłucha tego wywiadu. A zresztą nie wiem, może to w ogóle nie jest temat na to forum, w końcu tylko częściowo dotyczy Lewisa.

M.
Zobacz profil autora
patysio
Centaur



Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo

PostWysłany: Nie 13:32, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Strasznego smaka na PWdŚ robicie, dziewczęta. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę!
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 16:50, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Chociaż ktoś, kto wykazuje jakiś entuzjazm!:) Ja też czekam z niecierpliwością. Pewnie, że zapewne mnóstwo rzeczy tam popsują;] Ale i tak jestem ciekawa.

Z nowych rzeczy - krótki [link widoczny dla zalogowanych], w którym można między innymi wyczytać takie słowa reżysera:

Michael Apted napisał:
This is a lot more psychological; it’s not a big action movie. There are a lot of different locations and adventures but, apart from a huge battle at the end with a sea serpent and a dragon, this is a character story. The quality of the book, and the appeal of the book, is that it’s more of an emotional than a swashbuckling adventure.


Jest tu parę rzeczy niepokojących ("huge battle at the end with a sea serpent and a dragon" - że co proszę?!?), ale też parę godnych pochwały ("it’s not a big action movie," tudzież "it’s more of an emotional than a swashbuckling adventure").

M.
Zobacz profil autora
martencja
Biały Jeleń



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 9:53, 19 Lut 2010 Powrót do góry

Wyczytałam dziś [link widoczny dla zalogowanych], który mi się zupełnie nie spodobał: podobno Bill Nighy ma zastąpić Eddiego Izzarda jako głos Ryczypiska. Whyyyyy?? Co było złego w Eddiem? Uwielbiam Eddiego i uważam, że świetnie pasował:(

M.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)