Autor |
Wiadomość |
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 10:35, 08 Lis 2009 |
|
Zainspirowana lekturą "Przewodnika po Narnii" postanowiłam założyć temat w którym moglibyśmy zastanowić się nad słowem Aslan. Do tej pory słyszałam o "tureckiej genezie" tego słowa - Aslan - lew.
U Ruszkowskiego znalazłam taki fragment:
Cytat: |
Pochodzenie tego imienia nie jest jasne. Przeważnie uważa się, że jego żródłosłów to turecki arslan, czyli "lew". C. S. Lewis z pewnością jednak znał pochodzący od łacińskiego krótu angielski termin "a.s.l.a.n.", oznaczający dosłownie książkę bez miejsca, daty, i nazwy wydania (sine loco, anno, vl nomine). Nawet jeśli to tylko zbieg okoliczności, to trudno o lepsze określenie Aslana, który jest "bez miejsca", bo jest wszechobecny, "bez daty", bo jest wieczny, i "bez nazwy" - bo ma niezliczone imiona. |
Co Wy na to?
|
Ostatnio zmieniony przez narnijka dnia Nie 10:35, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
koriat
Łachonog
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:40, 09 Lis 2009 |
|
Bardzo niegłupie, zwłaszcza biorąc pod uwagę narnijską typologię Aslan-Jezus, i zestawiając ją z z janowym "Słowem", Logosem, ikonograficznie przedstawianym zwykle (ale to raczej wschodnie niż zachodnie przedstawienie) jako zwój, w ogóle zwój lub księga jest często atrybutem Chrystusa.
Trzymając się tej symboliki, boski logos - księga, imię Aslana mogłoby być bardzo subtelną metaforą: prawdziwa naturą Aslana i Chrystusa jest właśnie Słowo, tylko w każdym świecie opakowane w inną postać.
Może przesadzam.
|
|
|
|
|
narnijka
Opiekunka Narnii
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Wto 20:08, 10 Lis 2009 |
|
Nie przesadzamy, szukamy, interpretujemy....
Słowo - Aslan stwarza Narnię za pomocą pieśni. Pieśnią nazywany jest biblijny frament mówiący o stworzeniu świata.
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 20:13, 12 Lis 2009 |
|
Może nie do końca na temat, ale przypomniało mi się, jak kiedyś na jakimś zagranicznym narnijskim forum ktoś zadeklarował, że chciałby się zająć przekładem cyklu na język turecki - i największy problem miał właśnie z imieniem Aslana. Ciekawa jestem, jak to w końcu rozwiązano. Bo nawet jeżeli nie ma wciąż oficjalnego tłumaczenia książek, to musieli przecież jakoś przetłumaczyć filmy.
M.
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Wto 17:35, 17 Lis 2009 |
|
martencja napisał: |
(...)chciałby się zająć przekładem cyklu na język turecki - i największy problem miał właśnie z imieniem Aslana. Ciekawa jestem, jak to w końcu rozwiązano. |
Pewnie to mniej więcej tak, jakby w Polsce tłumaczyli: Wielki Lew Pan Lew (w sumie Kot w butach też nie miał imienia )
Nie no, tak szczerze to pojęcia nie mam - Lewis nie wykazał się kosmopolitycznością w tym wypadku i okrutnie zlekceważył target, jakim są tureckie dzieci
|
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Wto 17:47, 17 Lis 2009 |
|
Tylko że (jak pisze Ruszkowski w Przewodniku ) po turecku lew to ARSLAN, nie ASLAN. Chyba że to nie ma większego znaczenia w wymowie, nie znam się:/
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Wto 19:32, 17 Lis 2009 |
|
Arslan to mi się źle kojarzy
Zresztą sprawdziłam specjalnie - i [link widoczny dla zalogowanych], jednak zdecydowanie hasło 'aslan' jest bardziej popularne ('arslan' ma tylko jeden wynik)
A [link widoczny dla zalogowanych] w ogóle nie ma mowy o arslanie (nie mogę no, zdecydowanie źle mi się to kojarzy )
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 21:37, 17 Lis 2009 |
|
Też mi się źle kojarzy;]
Z tego, co pamiętam, ta osoba (chyba pochodzenia tureckiego, więc wiedziała, co pisze), miała problem właśnie w związku z tym, że jeżeli się napisze "Aslan", to każdy czytelnik od razu będzie wiedział, że chodzi o lwa. Ktoś radził, żeby pisać "Aslan" z wielkiej litery, gdy chodzi o Aslana, a z małej, gdy o lwa w ogóle. Jednak wyobrażam sobie, jakie to by musiało być mylące, na dłuższą metę. Nie mówiąc już o rozmowie dzieci z Bobrami, w której dzieci się pytają, czy Aslan jest człowiekiem - przy takim tłumaczeniu zupełnie nie miałaby ona sensu.
Ale pozazdrościłam Patysio jej dogłębnego researchu i też postanowiłam poszperać w internecie;] Znalazłam mianowicie [link widoczny dla zalogowanych]. Nie znam tego języka zupełnie, ale widzę, że występuje w tym artykule słowo "Aslan", więc chyba zostawili mu oryginalne imię.
M.
|
|
|
|
|
Olle
Centaur
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań
|
Wysłany:
Wto 21:59, 17 Lis 2009 |
|
patysio napisał: |
Arslan to mi się źle kojarzy |
A wiecie, dopiero po Waszych wypowiedziach sobie to uświadomiłam:D Doprawdy, mózg mi szwankuje.
Zupełnie w takim razie nie rozumiem, dlaczego autor wiadomego przewodnika wybrał akurat TĄ, mniej używana wersję, do tego rodzącą rozmaite... konotacje;/
W sumie rzeczywiście jest to problem dla Turków, ale ciekawe, czy Opowieści są tam na tyle popularne, żeby się o nich martwić... Zastanawia mnie przy okazji, czy przesłanie chrześcijańskie jest na tyle wyraźne i irytujące dla przedstawicieli innych religii, czy można je sobie tak po prostu zignorować, wyznając inną wiarę bądź niczego nie wyznając. Tzn. nie wiem, jaki tam jest procent chrześcijan, ale zdaje mi się, że nie stanowią oni większości;)
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Sob 17:53, 25 Wrz 2010 |
|
narnijka napisał: |
U Ruszkowskiego znalazłam taki fragment:
Cytat: |
(...) angielski termin "a.s.l.a.n.", oznaczający dosłownie książkę bez miejsca, daty, i nazwy wydania ([i]sine loco, anno, vl nomine). Nawet jeśli to tylko zbieg okoliczności, to trudno o lepsze określenie Aslana, który jest "bez miejsca", bo jest wszechobecny, "bez daty", bo jest wieczny, i "bez nazwy" - bo ma |
|
I zapewne o to też chodziło Lewisowi, gdy pisał, że Aslan nie jest OSWOJONY
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 18:38, 10 Paź 2010 |
|
Czytam "Przez Starą Szafę", L. Ryken, M. L. Mead, gdzie w rozdziale 8. sporo miejsca poświęcono genezie postaci Aslana. Co najważniejsze, przytoczone są tak słowa samego Lewisa z Listów do dzieci (ja muszę zdobyć te listy - tam się czai wiele odpowiedzi):
Cytat: |
Znalazłem to imię w przypisach do Opowieści tysiąca i jednej nocy Lane'a, po turecku znaczy to "lew". Ja osobiście wymawiam to imię "Ass-lan" [æs-lan]. Oczywiście, miałem na myśli Lwa z pokolenia Judy. |
Narnijskie proroctwo z LCiSS:
Cytat: |
Zło zostanie naprawione,
Gdy w tę Aslan przyjdzie stronę;
A gdy głośno on zaryczy,
Znikną smutki i gorycze |
jest przez Autorów przewodnika przyrównane do starotestamentowego proroctwa Amosa:
Cytat: |
Gdy lew zaryczy, któż się nie ulęknie? (Am 3,8 ) |
|
Ostatnio zmieniony przez patysio dnia Nie 18:39, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Nie 16:43, 02 Sty 2011 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
A_g_a_
Faun
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 14:10, 02 Lut 2011 |
|
Trochę w temacie
Chce ktoś wygrać przewodnik po Narnii? Znając moje szczęście i tak go pewnie nie wylosuję, a jeśli komuś z Was się uda, to i tak na tym skorzystam (z Waszej twórczości tutaj).
[link widoczny dla zalogowanych]
(tylko do 7 lutego)
|
|
|
|
|
patysio
Centaur
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: patysiowo
|
Wysłany:
Czw 20:28, 03 Lut 2011 |
|
Łał... pytanie dla prawdziwych znawców Na pewno konkurencja będzie znikoma
Na allegro ten Rogers chodzi po jakieś 3 dychy, czyli jak większość przewodników. Ciekawe, czy ten choć trochę różni się od wszystkich innych.
|
|
|
|
|
martencja
Biały Jeleń
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 19:15, 06 Sty 2013 |
|
To żeby już ostatecznie wyjaśnić kwestię imienia Aslana w tureckiej wersji, oto fragment z najnowszego nabytku z mojej kolekcji, zakupionego w Çanakkale w Turcji:
Przy okazji zagadka: z którego tomu i sceny pochodzi ten fragment:)?
M.
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|